poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Cynthia, Marche Funebre, Mr Gaunt Pt 1000, Thanatos



Podobnie jak stacje radiowe i telewizyjne (których i tak nie oglądam) postanowiłem nieco zmienić "ramówkę".

Na dźwięki Soap&Skin trafiłem przypadkiem - słuchając losowych piosenek w serwisie Deezer. Utworem, który zwrócił moja uwagę był właśnie Marche Funebre. Później zapoznałem się z całą płytą. W ten sposób odkryłem tą piękną, przejmująca muzykę, wobec której nie da się obojętnie "przejść". Co prawda miejscami płyta jest może nieco zbyt patetyczna, a wytrawne ucho z pewnością znajdzie wiele nawiązań, odwołań, cytatów oraz podobieństw do dźwięków i artystów słyszanych wcześniej. Nie zmienia to faktu, że Lovetune For Vacuum była jedną z niewielu muzycznych produkcji ostatnich kilkunastu miesięcy, które zrobiły na mnie duże wrażenie.
Mocna, depresyjna, momentami mistyczna muzyka. Piękna i oczyszczająca. Wyśmienicie brzmi późną nocą. Klimatycznie blisko jest jej do niektórych utworów takich wykonawców, jak np. Bjork, Portishead, Antony and The Johnsons czy Tori Amos. Tak więc jeśli ktoś ceni wymienionych przed chwilą, to powinien zapoznać się z tym debiutanckim albumem wtedy 19- letniej Anji Plaschq (jeżeli jeszcze nie miał okazji).
Poniżej oficjalny teledysk:


Soap&Skin Thanatos; album Lovetune For Vacuum
Reżyseria: Benjamin and Stefan Ramirez Pérez
Zdjęcia: Benjamin and Stefan Ramirez Pérez i Anja Plaschg
Rok: 2009

Myspace
Oficjalna strona

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz