Utwór XXXO wprawdzie już od dawna hula w necie, a nawet w radio dało się go czasem usłyszeć, więc zainteresowani znają go chyba na pamięć. W końcu powstał do niego teledysk i mogę wrzucić go na tego skażonego klipami bloga. Jeśli chodzi o Mayę to ostatnimi czasy chłonę wszystkie muzyczne twory i drobiazgi, do których się przyczyniła (choćby w niewielkim stopniu). Nowy album wprawdzie nie zachwycił mnie od pierwszego przesłuchania, gdyż materiał jest mocno bezkompromisowy, by nie powiedzieć surowy, za to Xxxo "buja" skutecznie.
Sam wideoklip w prosty sposób pokazuje jak kiczowate obrazki rodem z dawnych pocztówek, naklejek, okładek, laurek i innego śmiecia klasyfikowanego jako "ładne", królują w dalszym ciągu w cyfrowym świecie internetowych stron, portali czy blogów. Brak estetycznego wyczucia i smaku jest chyba faktycznie tym, co łączy niemal wszystkie nacje, których przedstawiciele "ozdabiają" w dobie web 2.0 swoje strony i profile. Klip mógłby być wizualną wersją pracy pod tytułem np. wpływ internetu i portali społecznościowych na artystyczny gust człowieka. Fajne "oczko" puszczone w strone różnego rodzaju autoprezentacji, czy pokazów zdjęć zamieszczanych na videoportalach (thank you for adding me). Wideo idealnie podkreśla tekst utworu (wręcz jest jego wizualnym odpowiednikiem) i ciekawie się wpisuje w relację z poprzednim klipem do Born Free. A i zapomniałbym dodać, że niemal każda klatka z teledysku mogłaby być idealną tapetą na pulpit;D
Sam wideoklip w prosty sposób pokazuje jak kiczowate obrazki rodem z dawnych pocztówek, naklejek, okładek, laurek i innego śmiecia klasyfikowanego jako "ładne", królują w dalszym ciągu w cyfrowym świecie internetowych stron, portali czy blogów. Brak estetycznego wyczucia i smaku jest chyba faktycznie tym, co łączy niemal wszystkie nacje, których przedstawiciele "ozdabiają" w dobie web 2.0 swoje strony i profile. Klip mógłby być wizualną wersją pracy pod tytułem np. wpływ internetu i portali społecznościowych na artystyczny gust człowieka. Fajne "oczko" puszczone w strone różnego rodzaju autoprezentacji, czy pokazów zdjęć zamieszczanych na videoportalach (thank you for adding me). Wideo idealnie podkreśla tekst utworu (wręcz jest jego wizualnym odpowiednikiem) i ciekawie się wpisuje w relację z poprzednim klipem do Born Free. A i zapomniałbym dodać, że niemal każda klatka z teledysku mogłaby być idealną tapetą na pulpit;D
XXXO z albumu /\/\/\Y/\ (2010)
Reżyseria: Hype Williams & M.I.A.
Zdjęcia: Aaron Platt
Animacja, efekty: Laundry!
[więcej]
A zapowiedź tego wideo wyglądała tak:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz