wtorek, 27 kwietnia 2010

M.I.A. "Born Free" Teledysk a polityka antyimigracyjna

Autorem wideoklipu do singla "Born Free" jest Romain Gavras. Pochodzący z Francji reżyser ma na swoim koncie m. in. budzący wiele kontrowersji obraz do utworu "Stress" duetu Justice, a jego najnowsze dzieło ma szansę na wywołanie podobnych reakcji. Teledysk został nakręcony w charakterystycznym dla wcześniejszych jego prac paradokumentalnym stylu, w którym największy nacisk kładziony jest na realizm w przedstawianiu sytuacji. Ten 9-cio minutowy film ma ogromną siłę wyrazu, więc nie zdziwią mnie ewentualne próby jego cenzurowania. "Born Free" jest świetnie wykonany, z wyczuciem i realizmem, trzyma w napięciu do końca, mimo iż w przedstawioną historię trudno uwierzyć (regularna wojna pomiędzy rudymi a amerykańską armią). Odważny klip poruszający kontrowersyjną tematykę.




M.I.A. "Born Free"
Reżyseria: Romain Gavras
Zdjęcia: André Chemetoff
Producent: Mourad Belkeddar
Produkcja: elnino.tv

Teledysk bez wątpienia jest dyskusyjny, bo w alegoryczny sposób zabiera głos w sprawie odgórnej, sterowanej często przez rządy, segregacji ludzi na tych lepszych i tych "drugiej kategorii". Często dokonywanej na podłożu etnicznym czy rasowym. Niektórzy widzą w nim nawiązania do nieludzkiego traktowania więźniów w Abu Ghaib czy problemów z nielegalnymi imigrantami, tudzież uchodźcami wojennymi w wielu "cywilizowanych" krajach. Nie wiem, czy zamierzona była data premiery teledysku - w 3 dni po podpisaniu przez gubernator stanu Arizona, Jan Brewer nowego prawa imigracyjnego. Daje ono możliwość wylegitymowania przez policję każdego, kto wyda się podejrzany. Jeśli ta osoba nie będzie miała przy sobie ważnego prawa jazdy lub innego dowodu potwierdzającego, że jest legalnym mieszkańcem stanu, trafi do aresztu. Krytykują ustawę organizacje latynoskie, a nawet prezydent Obama, jednak faktem jest, iż w Arizonie przebywa około 650 tys. nielegalnych emigrantów, a wielu (choć nie wszyscy) to członkowie meksykańskich gangów, których obawiają się mieszkańcy stanu. Dlatego nowe prawo popierane jest przez większość z nich, w tym senatora John'a McCaine'a.
Intrygujące są w tym kontekście słowa S. Zizka: multikulturowa tolerancja Inności Innych jest bardziej pokrętna, niż to się na początku wydaje; jest podtrzymywana przez ukryte pragnienie, aby Inny pozostał Innym, nie stawał się za bardzo taki jak my.
Znamiennym jest, że współczesna "wojna cywilizacji" rozgrywa się wewnątrz systemu państwowego wśród mieszkańców tego samego (zwykle) kraju (dobrym kontekstem są inne prace Romaina Gavras'a, czy na przykład cenzura jednego z odcinków South Parka). Jednak w teledysku sytuacja ta jest przedstawiona jednostronnie/nieobiektywnie, więc poza funkcją promocyjną pewnie żadnej istotniejszej roli nie spełni.

Inną sprawą jest szokujący realizm "Born Free". Od dawna wiadomo, że realistyczne obrazy działań wojennych amerykanie prędzej zobaczą w kinie niż w telewizji, a co dopiero w teledysku. Każdy klip zawierający sensowne nawiązania do działań wojennych, czy ich krytykę, często był okrajany, jeśli w ogóle został dopuszczony do emisji. Stąd pochodzi przekonanie o tym, że media w dobie konfliktów chętniej podsuną społeczeństwu przesycone seksem obrazki, niż nie daj boże, pokażą coś co skojarzy się z działaniami w Afganistanie czy Iraku (lekcja wyniesiona z okresu wojny w Wietnamie). Nie bez znaczenia w tym przypadku jest to, iż klip premierę miał na oficjalnej stronie M.I.A.
Na stronie Daily News porównuje się kadr teledysku ze słynną fotografią z 1968 roku na której E. Adams uwiecznił egzekucję na członku Wietkongu:


Boli trochę, że w "informacyjnych" portalach obraz ten opisuje się wyłącznie jako "przeładowany" nagością(?) i przemocą, tudzież porównuje się go do teledysków Gagi. A przecież to zdecydowanie nie ta liga! Pisanie o nim wyłącznie w tym kontekście to spłycanie przekazu i potencjału w nim zawartego.


M.I.A. to artystyczny pseudonim pochodzącej z Sri Lanki Mathangi "Maya" Arulpragasam. W Londynie studiowała sztukę, film i video. Na koncie ma dwie płyty: "Arular" i "Kala", słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi a muzycznie często sięga do korzeni, co daje się zauważyć choćby w "Bird Flu". Singiel "Born Free" jest zapowiedzią jej nowego albumu, który ma ukazać się latem. Wykorzystano w nim sample z utworu "Ghost Rider" Suicide.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz