wtorek, 9 lutego 2010

Chris Milk

Chris Milk jest reżyserem pracującym dla wytwórni Radical Media Co., zwykle współpracuje z muzykami głównego nurtu jak Kanye West, U2 czy Gnarls Barkley. W 2008 roku został wyróżniony przez MVPA jako najlepszy reżyser roku. Ciekawostką jest, iż wyreżyserował on drugą część (A Mother's Promise) filmu biograficznego o Obamie.

Moje zainteresowanie jego pracami rozpoczęło się na poważnie od tego, krótkometrażowego wideoklipu, Last Day Dream trwającego zaledwie 42 sekundy (nie licząc napisów):



Filmik ten jest częścią projektu One Dream Rush, festiwalu 42-sekundowych filmów, który odbył się w 2009 roku w Chińskim mieście Beijing. Sponsorem i sprawcą całego zamieszania jest marka 42Below - wódka z Nowej Zelandii. W projekcie wzięło udział 42 reżyserów z całego świata, każdy z nich miał do dyspozycji określony budżet, a zadanie było proste: pokazać sen. Oprócz Chrisa wzięli w nim udział m. in. David Lynch, Floria Sigismondi czy Asia Argento (pełna lista dostępna TU). Realizacja Milka jest próbą pokazania całego życia, które przelatuje przed oczami człowieka w momencie jego śmierci. Chris Milk oprócz reżyserii filmu, odpowiada również za zdjęcia, scenariusz oraz muzykę.
Z wideoklipów nakręconych przez Chrisa Milka nie sposób pominąć powstałych we współpracy z Kanye West'em, dla którego zrealizował dotychczas trzy teledyski oraz osobliwą sesją zdjęciową dla Complex Magazine. Poniżej obraz do utworu All Fall Down z 2004 roku:



Ciekawy zabieg polegający na ukazaniu całej fabuły oczami West'a.


Interesującym teledyskiem jest Touch The Sky z 2006 roku.
Chris Milk stworzył dla Kanye Westa wideoklip utrzymany w stylistyce dokumentalnych programów telewizyjnych lat 70-tych, głownie nawiązuje on do klasycznej już dziś serii stacji ABC Wide World Of Sports. Kanye występuje w nim jako Evel Kanyevel, Pamela Anderson gra jego dziewczynę, w klipie pojawia się także Nia Long. Fabularnie nawiązuje do wydarzenia z 8 września 1974 roku, kiedy to Evel Knievel zamierzał przeskoczyć nad kanionem rzeki Snake w Kolorado za pomocą specjalnie skonstruowanego motoru z napędem rakietowym, X-1 Skycycle. Zmarły w 2007 roku Robert Craig "Evel" Knievel był osobliwą postacią, w Ameryce ma status ikony popkulturowej, jego kaskaderskie wyczyny przeszły do historii - włącznie z rekordem 37 połamanych kości. Tzw. Bicycle Daredevil był inspiracją dla linii butów Nike, nawiązywano do jego postaci w wielu programach TV, m. in. w The Simpsons czy South Parku, nakręcono o nim nawet film. Ciekawostką jest, iż był wzorem dla komiksowej postaci Johna Blaze - pierwszego Ghost Ridera. Historyczny skok nad kanionem River Snake był wydarzeniem telewizyjnym transmitowanym na żywo. Jednak próba ta się nie powiodła - pojazd uderzył w klif i spadł do rzeki. Sam Knievel odniósł niewielkie obrażenia.
Knievel nie omieszkał oczywiście pozwać Kanye Westa do sądu za bezprawne wykorzystanie swojego wizerunku, sprawa została jednak umorzona po śmierci Evel'a.



Gnarls Barkley Who's Gonna Save My Soul. Teledysk pochodzi z 2008 roku. Jest to zarazem groteskowy i makabryczny a jednocześnie zabawny obraz. Osobiście uważam go za jedną z lepszych prac Milka:



Jest to drugi w kolejności klip dla tego duetu, owocem pierwszej współpracy artysty z muzykami jest obraz Gone, Daddy Gone.
A na koniec rozczarowanie dla tych, którzy spodziewali się chyba najbardziej znanego teledysku Chrisa Milka. Oto wideoklip z 2005 roku dla Natashy Bedingfield do piosenki These Words (North American Version) - ponoć nie została wyemitowana w telewizji. Wideo niby niczym specjalnym się nie wyróżnia ale podoba mi się:


[EDIT]: krótki opis bo coś lubią usuwać tą wersję z WWW - Klip został nakręcony w Rio de Janeiro , przedstawia wokalistkę,która budzi się rano, bierze pod pachę magnetofon i udaje się na deptak niedaleko plaży, gdzie wzorem ulicznych grajków śpiewa piosenkę (właściwie to przez cały czas trwania klipu ją "śpiewa" ale to szczegół). Nagle magnetofon dostaje karlich nóżek i pojawia się coraz więcej takich tworów, które podążają za piosenkarką. Sceny z tego teledysku zostały potem wycięte, a chodzące magnetofony prze-edytowano na animacje i tak powstała kolejna wersja teledysku, której to autorstwo przypisuje się panu Jim'owi Gable (tak to czasem bywa z wytwórniami).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz