Przegląd, czyli kolejna porcja nowości przejrzanych w ostatnim czasie, wyłuskanych z kilkudziesięciu klipów. Brakuje w zestawieniu paru perełek, które odłożyłem sobie na później naiwnie wierząc, że będę miał czas dokładniej się im przyjrzeć. Koniec biadolenia - lecimy z koksem:
Young Blood - "The Naked And Famous"; reżyseria: Special Problems (Campbell Hooper i Joel Kefali)
Ciekawa propozycja muzyczna, a jeśli chodzi o wideo to ciekawie uchwycone momenty, luźna opowieść obrazami, która pasuje tu jak najbardziej.
Gorillaz - "On Melancholy Hill"; reżyseria: Jamie Hewlett, współpraca: Pete Candeland
Hmm... coraz bardziej rozbudowane epickie opowieści, tabuny grafików dopieszczających każdy detal... a ja i tak uważam, że do klimatu klipu Clint Eastwood daleko. Ale jak najbardziej można obejrzeć.
DJ Fresh - "Gold Dust" (Ministry Of Sound) reż.: Ben Newman
Kto ma ochotę poskakać na skakance? Energetyczne i widowiskowe. (pulsefilms)
Villagers - "Ship Of Promises" (Domino); reżyseria: Kathryn Ferguson
Zdjęcia: James Moriarty
Modelki: Katherine Pont, Flo Morrissey and Eliza Helmerich,
Już na pierwszy rzut oka przywodzi na myśl nawiązania do filmu Petera Weira Piknik pod Wisząca Skałą (1975 r.) i nie tylko. Fajne wideo obfitujące w mocno podświetlone zdjęcia. Modne ostatnio te zabiegi...
MGMT - "Its Working" (Columbia); Reżyseria: So-Me
Piosenki się fajnie słucha w radio, a premiery klipów MGTM naprawdę ciężko nie zauważyć (jeśli mowa o tzw. blogosferze).
OK Go - "End Love"; Reżyseria: OK Go, Eric Gunther i Jeff Lieberman
Czy ci panowie mają w ogóle jakieś słabe wideoklipy?
The Martin Brothers - "Duckface" reż.: Jed Bursiek
Cudowna historia, naprawdę. Czekałem tylko aż minie wyborcza gorączka, bo w tym kraju takie obrazy do poprawnych politycznie się nie zaliczają.
Kid Adrift - "Oxytocin" (Reż.: High Contrast)
Czytelne nawiązania do japońskich "morderczych filmów". Nastolatka likwiduje z-niewiadomo-jakiego powodu mężczyzn. Teledysk jakiś wybitny to nie jest ale piła mechaniczna marki "Hello Kity" zasługuje na uznanie (Fajny fetysz).
Tobacco - "Super Gum" reż/Tobacco
Nie ma to jak wkleić kosmitę do starego filmu porno. Ohyda. Uznałem jednak, że warto odnotować ten przypadek.
James Yuill - "On Your Own"; reżyser: Ben Reed
Genialna historia; kobiece manekiny (kolejny fetysz) jako osobliwe towarzyszki życia; dobre zdjęcia = dobry klip.
Parkway Drive - "Sleepwalker" (Epitaph); Reżyseria: Winston McCall & Aaron Briggs,
W końcu mocniejsze uderzenie. Bardzo głęboki kontrast oraz świetne mroczne animacje/ halucynacje wykonane przez Motion Circus.
Fawnhawk "Hunters Hide" reżyseria: Benjamin Kutsko
Niesamowity, baśniowy klimat filmu był głównym powodem zwrócenia uwagi na tą produkcję. Delikatny kobiecy wokal, polowanie, pieski itp. Momentami jednak zbyt ckliwe.
The Cinematic Orchestra - "Lilac Wine" (reż. Vanessa Marzaroli)
Naprawdę dobra robota ale ogólnie trochę nudnawe. Kolejna produkcja z okazji 50 lecia firmy Doktora Martensa. Cover utworu Jeffa Buckleya.
Zebra And Snake - "Big Bad Drummer" (reż. Juho R.A. Lähdesmäki)
jak na mój gust to trochę za bardzo rozjaśnione te kadry, ale opowieść bardzo przez to staje się niemal eteryczna, z gatunku tych niesamowitych. Niby nic się nie dzieje a jednak intryguje. Ciekawe klipy robią w tej Skandynawii.
Goo Goo Dolls - „Home“ (reżyseria: Devin Sarno)
Na uwagę zasługująa naprawdę dobre zdjęcia pana Nate Weaver'a
Everything Everything - "Schoolin"; Reżyseria: Nicos Livesey
Motion graphic - przyjemne i dla oka i dla ucha
Cold Skin - "To Kill A King" (reż: Jack King;)
No tu mamy do czynienia z nieźle pokręconą historią. Trzeba zobaczyć.
DoP: Brian Fawcett
Archie Bronson Outfit - "Hoola"
Za chore poczucie humoru.
A z Polskich produkcji to wybrałbym tą:
donGURALesko - "Betonowe Lasy Mokną" (Reż. )
No i na koniec: HEALTH - "USA Boys" (reż. John Famiglietti; zdjęcia: Matt Lloyd )
Ona i on w opuszczonej fabryce czy muszę pisać jak to się skończy?
(tak właściwie nie miało być tutaj tego, ale fajnie się przy tej muzie pisało tą notkę;P)
---
Wcześniejsze edycje:
cono#4
#3
#2
#1
Podobają mi się Archie Bronson Outfit, OK Go, Villagers, To Kill a King, a najbardziej James Yuill - On Your Own.
OdpowiedzUsuńFawnhawk "Hunters Hide" -teledysk idealnie pasuje do piosenki.
Za to w ogóle nie podoba mi się cover jeffa buckleya a teledysk nudny.
Jeśli chodzi o Lilac Wine to zgadzam się w 100%, choć sama grafika jest naprawdę dobrze wykonana...
OdpowiedzUsuńA znając zawartość Twojego bloga (bardzo ciekawą zresztą) nie dziwię się, że Villagers przypadło Ci do gustu:)